środa, 6 lipca 2011

Oxford wita!

Ostatnio z Heineken'a wrocilam o 3:55, a dzis o dokladnie tej samej godzinie wyruszylam z tata na lotnisko. Odprawa trwala dlugo ze wzgledu na zaloge Wizz'a, ktora wchodzila bezposrednio przede mna. Zdazylam w sam raz na "boarding". Lot byl przyjemny, ale schody rozpoczely sie kiedy wyszlismy z samolotu - okazalo sie, ze kolejka jest tak dluga, ze moge nie zdazyc na autobus, ktory odjezdzal za 45 minut. Jednak dobieglam na niego 2 minuty przed odjazdem i rozpoczelam wycieczke do Oxfordu. Dwie godziny jazdy minely szybko podczas rozmowy z czarnoskorym Francuzem mieszkajacym w UK. Martynka odebrala mnie z przystanku i siedzimy w Starbucks'ie, za chwile wyruszamy w miasto!:)

5 komentarzy:

  1. Żyjesz. <3
    Miłego popołudnia dziewczyny. (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki;*
    Ej, ej jakie tu sa rysunki i generalnie "Old House", w ktorym jest wszystko, co artystyczne (na terenie szkoly), ja padalam, Ty tez padniesz! Zrobie jutro temu zdjecie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrowienia dla całej rodziny Martynki!
    Kolorowych snów dla zebrania sił na jutro.

    OdpowiedzUsuń