niedziela, 3 lipca 2011

Heineken Open'er Festival 2011 - Prince

Wczoraj odbył się koncert zapowiadany jako największe wydarzenie muzyczne ostatnich czasów - Prince po wielu latach przerwy wszedł na scenę. Co więcej - w Polsce. Wszyscy z ciekawością wyczekiwali tego występu - w mediach huczało od pytań: jak długi będzie koncert? w jakiej formie jest książę popu? jak będzie wyglądał?
Na te pytania odpowiedziało sobie wczoraj 60 tysięcy osób na gdyńskim lotnisku podczas Heineken Open'er Festival. Dwie godziny koncertu były naprawdę dużym przeżyciem. Prince wyszedł na scenę i swoją energią zaczarował tłum. Jego ruchy, głos i niesamowita gra na gitarze porywała do tańca. Książę przez cały czas utrzymywał kontakt z publicznością, co potęgowało naszą euforię.
Ja z rodzicami i Olą przyjechaliśmy tylko na ten koncert i warto było, ale za rok na pewno zagoszczę na całym festiwalu!
Na zdjęcia co prawda nie było czasu, ale kilka w telefonie znalazłam. "Klik" żeby powiększyć.

Przybycie na miejsce. Kalosze jako główny element wyposażenia tegorocznego Open'erowicza;)

Prince w akcji.
Purple Rain.
Agata, ja i Ola cieszące się maszyną robiącą zdjęcia, która dostarczyła nam najlepszej pamiątki tego wieczora.
Ola i ja z pacynką i jej "głosem".
Agata.
Sebastian, Agata, Ola i ja.
3:55, czyli powrót do domu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz