kadr filmu |
Caly kompleks robi niesamowite wrazenie - dokladnie tak wyobrazalam sobie edukacje w college'u! Studenci po zajeciach pelnia role przewodnikow po obiektach, a na codzien naprawde nosza koszulki i bluzy z logo uczelni.
Oczywiscie nie dalam rady sfotografowac wszystkiego - i z braku czasu i ze wzgledu na to, ze moje zdjecia nie zdolalyby oddac calej magii tego miejsca.
Po wyjsciu z Christ Church nie omieszkalam poszukac slawnego sklepu "Alice's Shop", w ktorym sprzedawane byly gadzety z "Alicji w krainie czarow", ktorej autor studiowal w tym colleg'u, a jadalnia i caly campus czesto inspirowaly go do pisania. Swoja droga w sklepie w Christ Church oczywiscie mozna bylo nabyc gadzety Harrego. Niestety w sklepach nie mozna bylo robic zdjec - a szkoda, bo produkty byly naprawde wyjatkowe;)
Po zwiedzaniu wyruszylam w poszukiwaniu interesujacych placowek w centrum. Masa turystow zajmowala sie zakupami w modnych sklepach, jednak udalo mi sie znalezc dwa bardzo ciekawe i niedrogie (o co w tamtym rejonie bylo niesamowitym wyczynem) miejsca. Pierwszym z nich byla ksiegarnia, w ktorym kazda ksiazka, czy film kosztowala 2 funty. Asortyment byl niesamowity, ale nie moglam wykorzystac go do konca, bo...mam tylko jedna walizke;) Drugim z miejsc byl nastrojowy, swietnie urzadzony angielski pub na przeciwko New Theatre. Zjadlysmy tam obiad i bylysmy niesamowicie zadowolone z klimatu i jedzenia.
cudownie tam jest !
OdpowiedzUsuńŚwietnie!...
OdpowiedzUsuńCzekamy na nowe wpisy.
Baw się dobrze. Buziole.
Rodzinka