sobota, 29 grudnia 2012

Hotel Marigold (2011)


Siódemka samotnych emerytów, siedem historii. Piękna broszura hotelu w Indiach zapowiadająca możliwość odcięcia się od angielskiej rzeczywistości. Nutka humoru, trochę refleksji i zapierające dech w piersiach widoki. Ten film warto zobaczyć nie tylko ze względu na rewelacyjną obsadę!





Choć zwiastun pokazuje film wyłącznie ze strony komediowej, tak naprawdę nie ogranicza się on tylko do przezabawnych dialogów. Obserwujemy ludzkie problemy, natręctwa, błędy. Dostrzegamy konflikt kulturowy. A wszystko to w przepięknej oprawie: z rewelacyjnie wykreowanymi postaciami mówiącymi z gładzącym uszy brytyjskim akcentem, które sprawiły że filmu nie oglądamy, a doznajemy i przeżywamy; w niesamowitej scenerii, która bardzo zapala do zobaczenia Indii na własne oczy; z kolorystyką, która sprawia, że czujemy zapach tamtejszego powietrza...
Mi te dwie godziny spędzone z oczami wlepionymi w ekran telewizora dały bardzo dużo energii, motywacji i zapału, a także doznań estetycznych.















1 komentarz: